Henryk Słowiński

Henryk K. Słowiński (1945 - 2020)


"Good friends are hard to find, harder to leave and impossible to forget"
George W. Randolph


Ten aforyzm wielkiego amerykańskiego prawnika i generała konfederatów w Wojnie Secesyjnej zamieściłem po śmierci Henryka w księdze kondolencyjnej wyłożonej w trakcie pogrzebu w Wood Dale nieopodal Chicago. Jakże uniwersalne i uderzające w swojej prawdzie są te słowa wypowiedziane przez żołnierza doświadczonego z jednej strony okrucieństwem wojny, a z drugiej strony niepojętą dla cywila przyjaźnią, wyrażaną braterstwem broni.

Ta prawda o nieprzemijającej przyjaźni dotyczy Henryka i dlatego trudno jest pisać o tym wspaniałym Człowieku w czasie przeszłym. Henryka poznałem w 2009 roku w Chicago, gdy towarzyszyłem Pani Rektor Marii Nowickiej-Skowron w oficjalnej wizycie na uniwersytetach i w przedsiębiorstwach stanu Illinois zorganizowanej przez polski Konsulat Generalny w Chicago. Po moim wykładzie o Politechnice Częstochowskiej i naszym regionie w Northeastern Illinois University, Henryk podszedł do mnie i niezwykle delikatnie zapytał czy miałbym chwilę czasu na rozmowę o naszej Uczelni, ponieważ On jest jej absolwentem, a nawet Absolwentem Ambasadorem Politechniki z 2006 roku. Henryk znalazł się wtedy na Uniwersytecie, by osobiście zaprosić naszą delegację do swojej firmy Sloan Industries Inc. Przed głównym budynkiem Sloan Industries zawsze powiewały dwie flagi - amerykańska i polska. To był maleńki skrawek amerykańskiej ziemi i olbrzymia przestrzeń polskiego ducha. Jako inżynier mechanik z wykształcenia próbowałem objąć obszary działalności tej firmy i jej dokonania konstrukcyjne, technologiczne i produkcyjne. Byłem zaskoczony najwyższym poziomem wyrobów wytwarzanych w różnych skalach wymiarowych. Dowodem klasy i jakości tej produkcji było to, że wśród odbiorców znajdował się amerykański przemysł obronny. Maszyny, urządzenia, a przede wszystkim oprzyrządowanie było dziełem myśli inżynierskiej - genialnego Inżyniera Henryka Słowińskiego. Profesor Janusz Dietrych nazywał działanie inżyniera twórczością techniczną i porównywał ją do działalności twórców dzieł artystycznych. Henryk był bez wątpienia wybitnym twórcą technicznym.

To zestawienie: inżynier światowej klasy - człowiek niezwykłej skromności i niespotykanej przyzwoitości czyniło, że Henryk był powszechnie szanowany i uznawany. Jego wielkie serce na dźwięk słów Politechnika Częstochowska stawało się jeszcze większe. Tak wielu z nas doświadczyło Jego gościnności i przyjaźni... Henryk nigdy nie zniknie z naszej pamięci.

Henryku, to o Tobie śpiewają w Piwnicy pod Baranami:

Przychodzimy, odchodzimy
leciuteńko na paluszkach....

prof. dr hab. inż. Jacek Przybylski
Prorektor ds. Rozwoju Politechniki Częstochowskiej
w latach 2008 - 2016