Spotkania pod Kadzią mają swoisty, oparty na starych tradycjach górników i hutników rytuał. Dominuje na nich żartobliwa rywalizacja Ławy Starszych i Ławy Młodszych, nad przebiegiem której czuwa "W Sprawach Piwnych Nigdy Nieomylne Prezydium". Dowcipne współzawodnictwo Starych Strzech i Fuksów urozmaicone jest dawnymi i nowymi pieśniami związanymi tradycyjnie z biesiadą hutniczą, ideami przyjaźni i patriotyzmu. Spotkania gromadzą absolwentów i studentów Politechniki oraz gości z Polski i zagranicznych uczelni technicznych, a także przedstawicieli przemysłu z kraju i zagranicy. Wszyscy uczestnicy, wraz z dyplomem jako dowodem uczestnictwa w spotkaniu, otrzymują na pamiątkę zastawę biesiadną, składającą się z okolicznościowego kufla i tacy. Corocznym wykonawcą tac jest Fabryka Opakowań Blaszanych z Zawiercia. Na spotkaniu przy piwie zakąszanym kiełbasą, przy wspólnych śpiewach pogłębiają się więzi osobiste, kształtują nowe przyjaźnie, kontakty towarzysko-zawodowe.
Po raz pierwszy Spotkanie pod Kadzią odbyło się w 1975 roku, m.in. dzięki staraniom ówczesnego Dziekana Wydziału Metalurgicznego prof. dr hab. mi. Janusza Braszczyńskiego oraz pierwszego Przewodniczącego "Kadzi" doc. dr inż. Antoniego Chojkowskiego. Dlatego należy tu wspomnieć o pracownikach Wydziału (w porządku alfabetycznym), dzięki których staraniom możliwe było organizowanie przez 25 lat, nie wyłączając stanu wojennego, uroczystych spotkań hutniczych, są to: Stefan Bidas, Ryszard Budzik, Janusz Braszczyński, Antoni Chojkowski, Henryk Dyja, Tadeusz Fraczek, Bogdan Golis, Stanisław Garncarek, Marian Janas, Leopold Jeziorski, Stanisław Kasprzyk, Anna Kawałek, Marcin Knapiński, Bogumił Konodyba-Szymański, Marian Łakomy, Jan Mróz, Jarosław Markowski, Zbigniew Muskalski, Bolesław Paczuła, Marek Piekarski, Jan W. Pilarczyk, Andrzej Pilniewicz, Jerzy Siwka, Roman Stec, Stefan Szymura.
Spotkanie pod Kadzią jest tradycją nawiązującą do spotkań hutników, którzy po ciężkiej i znojnej pracy gromadzili się, aby przy kuflu piwa szukać wytchnienia w niefrasobliwym, a nawet nieco frywolnym dialogu, kraszonym pieśnią.
Zasadniczą treścią Spotkań pod Kadzią nie jest wulgarne zalewanie brzucha piwem. Spotkanie pod Kadzią daje okazję do nawiązania znajomości, koleżeństwa, a nawet przyjaźni między Ławą Wyższą (Starszych), a Ławą Niższą (Młodszych), z pełnym poszanowaniem dla wieku, doświadczenia i zasług. Zdrowa satyra, dowcipna anegdota, żarty i cięty dowcip są mile widziane i słuchane. Spotkanie pod Kadzią to zabawa wyłącznie męska (hutniczki mają tzw. "comber babski"), w której jedynym, dopuszczonym do użytku trunkiem, jest piwo. Student (fuks) poczytuje sobie udział w biesiadowaniu ze Starymi Strzechami (Ławą Starszych) za zaszczyt i wyróżnienie, formy koleżeństwa, braterskiej równości, czy nawet spoufalania, wprowadzone do dialogu przez Stare Strzechy, nie powinny stanowić dla nikogo pretekstu do podważania należnego Starym Strzechom szacunku. Fuksy, które łamiąc dyscyplinę psują zabawę Starym Strzechom i kolegom, narażają się na dalsze doszkalanie, ale już, niestety, na drodze dyscyplinarnej.
Uczestnicy biesiady stanowią dobrze zorganizowaną zdyscyplinowaną społeczność, kierowaną przez Wysokie i w Sprawach Piwnych Nigdy Nieomylne Prezydium. Podzieleni są na dwie odrębne Ławy: Wyższą (Starszych) i Niższą (Młodszych). Władzę nad Ławami sprawują Kontrapunkty. Każda Ława ma ponadto swojego Kantora, troszczącego się o śpiew zbiorowy i o rywalizację między Ławami. Kontrapunktu jest pośrednikiem między Ławą a Wysokim Prezydium. Członek Ławy Piwnej ma prawo zabrać głos jedynie za pośrednictwem Kontrapunkta, który w imieniu swojej Ławy prosi Wysokie Prezydium o udzielenie mu głosu słowami: "Yerbum pęto pro me", lub: "Rogo voce pro me". Wysokie Prezydium postanowieniem "habeas" (udzielam) lub "non habeas" (nie udzielam) - dopuszcza do głosu, lub nie. Samowolne zabieranie głosu jest przez Wysokie Prezydium surowo karane.
Spotkanie pod Kadzią zawiera część oficjalną, w której odbywa się tradycyjny "Skok przez Skórę". Część nieoficjalna stanowi konglomerat dowcipu, krasomówstwa, satyry, konkursów przeplatanych pieśnią, prowadzony w formie nieustannej rywalizacji między obydwiema Ławami. Uczestnicy Ław winni dbać o dobre imię i reputację swoich Ław. Obowiązującą dewizą niech będzie poczucie humoru, zwłaszcza umiejętność przymrużania oka nawet na własne ułomności, jeśli przypadkowo będą one przyczynkiem do wesołej atmosfery.